Zapraszam do przeczytania pierwszego od bardzo dawna (nie licząc "Kaczora Donalda", "Miki Maxa" i "Komiksów z Kaczogrodu") nie zwykłego wydania komiksu 4-rzędowego, oto recenzja oraz aż 7 przykładowych stron.

Bardzo się cieszę, że z okazji EURO ukazuje się takie wydanie, lecz wolałbym, żeby oprócz głównego komiksu, był jakiś inny, bardziej zwyczajny, lecz i tak jestem zadowolony.
Cały numer ma 64 strony i kosztuję 9,99 (czyli tyle samo co nowy KD, a ma więcej stron), jest na lepszym papierze niż KD. Okładka bardzo ładnie narysowana, lepsza niż niemiecka, nieprawdaż:

Otwieram pismo, na samym początku widzę reklamę KD (jak się okazuję dwa numery będą związane z piłką, w drugim numerze fajny prezent - karty piłkarskie ze Sknerusem, Gogusiem, Donaldem i resztą) widzimy spis treści. Ogólnie nieźle, lecz wolałbym, żeby tekst po lewej nie był tylko dużymi literami, redakcja: Grzegorz Rutke, tłumaczenie: Jacek Drewnowski. Następnie mamy fajnie wykonaną mapę, gdzie odbywały się ME wcześniej. Potem mamy grę (średnia dosyć) oraz quiz, no coś do niego podobnego. Mamy 20 ciekawostek i zaznaczasz czy wiedziałeś, nie byłeś pewien, nie miałeś pojęcia, potem są wyniki. Te ciekawostki zajmują 3 miejsca i są jednym z lepszych działów w tym numerze (gdyby nie błędy typu mecze były rozgrywane na 8 stadionach w 7 miastach, w tym dwa były w Lizbonie). Następnie mamy przedstawienie bohaterów komiksu (widzicie je poniżej), ogólnie, bohaterowie bardzo fajnie wymyśleni, narysowani, liczę na kolejne komiksy z nimi i to szybciej niż podczas MŚ w 2014 roku. Zaczyna się komiks, nie będę się rozdrabniać od razu recenzja całego.
Tajemnica Euro - Siostrzeńcy wraz ze swoją drużyną znajdują tajemnicze boisko, które przenosi ich do Kijowa, odkrywają przy tym podstęp króla Karbonii - komiks ma 32 strony, akcji jest w nim dużo, lecz można byłoby go skrócić o 8 stron. Lecz co można powiedzieć, komiks ma dobry scenariusz, rysunki też są dobre, wyglądają bardzo nowocześnie, lecz 100% grają z ideą klasycznego Disneya. Ogólnie komiks nie zaskakuję, ale też nie ma słabych momentów, szkoda tylko, że rozgrywa się w większości podczas finału w Kijowie. Z scenariusza to naprawdę bardzo mi się spodobał tylko pomysł tego królestwa i drogi do tronu. Jeżeli do scenariusza można to zaliczyć to bardzo mi się także spodobali bohaterowie, każdy ma swój indywidualny charakter zdolności, a także każdy został dobrze narysowany w tym komiksie, i członkowie drużyny i król Karbonii. Poza tym komiks posiada znakomite kolorowanie, komiksowi dam na zachętę 8,5/10, ponieważ scenarzysta miał genialny pomysł, wymyślił znakomitych bohaterów, lecz scenariusz już tak znakomity nie jest.
Poza tym w numerze mamy (w przerwach komiksu i po nim) 10 stron zagadek, jedna z nich to włoski gag pocięty na kadry i trzeba go ułożyć chronologicznie, poza nim zagadki mi się spodobały kilka razy lepiej niż w "Miki Maxie" 4 strony o stadionach Euro oraz tabelka do zapisywania wyników. Pod koniec mamy artykuł o zmieniającym miejsce boisku oraz trochę dłuższy o piłce ulicznej. Na sam koniec rozwiązania, brak zapowiedzi następnego numeru pisma (jeżeli będą)
Każdy fan piłki nożnej (i jednocześnie Disneya) powinien go mieć na półce, ponieważ to pierwsze od lat osobne wydanie dotyczące piłki z komiksami Disneya. Znacząco nie polecam tym co nie lubią/nienawidzą piłki nożnej, ponieważ nic w tym numerze nie znajdą. Reszcie pozostawiam wybór, czy raz na te nie wiadomo ile czasu nie warto poświęcić na taki komiks (może pomogą przykładowe strony?).

Przykładowe strony:(kliknij, aby powiększyć)

0 Comments