Dziś ukazał się nowy "Kaczor Donald", więc my już dajemy skład tego oto numeru, recenzję i przykładowe strony.

- Idę do pracy - scen. Paul Hales, rys. Ferioli - 12 stron - Kaczor Donald
- Dzień z życia - rys. Vicar - 10 stron (komiks był w USPL 12 jako "Dzień z życia Sknerusa")
- Co do minuty - scen. Francois Corteggiani, rys. Ulrich Schrider i Daan Jippes - 1 strona - Goofy
- Dola idola - scen. Gorm Trangaard, rys. Maximino - 6 stron - Kizia, Mizia i Fiza
- Na stoku - 4 strony
- Łowca mandatów - scen. Kai Vainomaki, rys. Rodriques - 1 strona - Kaczor Donald

O tym, że następny numer to podwójny i będzie w nim bardzo długi komiks Barksa to chyba już wszyscy wiedzą (raczej). Ale dzisiejszy (no, już wczorajszy) numer też jest całkiem dobry, a na dodatek są w nim aż 34 strony komiksów, niestety okładka jest słaba.
Komiksem numeru jest "Idę do pracy" Ferioli'ego rysunki są w nim nieco gorsze niż w "Mrocznym Widmorze" 2 numery temu. Są niezłe, ale strasznie mi się nie podoba 1 kadr z 1. strony. Ogólnie komiks bardzo dobry, bardzo śmieszny oraz kończy się dosyć ciekawie, w sumie dam mu 8,5/10. "Dzień z życia" to komiks, który myśmy już przetłumaczyliśmy prawie rok temu (USPL 12, jakby ktoś chciał sprawdzić), tłumaczenie w KD jest bardzo podobne, rysunki Vicara są bardzo dobre, komiks cały jest bardzo dobry, gdy go wybierałem do magazynu spodobało mi się, że jest w nim opisany cały dzień Sknerusa McKwacza, mało jest takich komiksów. Fakt, że dobry komiks potwierdza to, że aż dwa razy ten komiks ukazał się w USA. Na dodatek komiks ten ukazał się w nowym kolorowaniu, w sumie komiks zasługuje na 9/10, trochę za szybko kończy się sekwencja z Forsantem. Potem mamy inne działy, a zaraz po nich drugi z rzędu komiks z Goofym spółki Corteggiani/Jippes i Schroder - "Co do minuty", który jest jak zwykle - śmieszny i dobrze narysowany, lecz bez rewelacji, 7,5/10. Potem mamy kolejny (huh) już piąty w tym roku tego twórcy, tym razem z Kizią, Mizią i Fizią, z nimi ostatni komiks w Polsce był prawie rok temu, a w KD ponad rok temu, dlatego jakoś ten komiks mi się spodobał, oprócz tego, że rysunki są sztywne to komiks daje sobie radę, więc 7/10. Kolejny komiks "Na stoku" to całkiem normalny komiks z Daisy, rysunki dobre, scenariusz trochę gorszy, komiks ani nie zły, ani nie dobry, takie 7/10, ale naciągane. Potem mamy przerwę na inne działy oraz ostatni komiks "Łowca mandatów", komiks który jest wspaniale narysowany (np. 3 rysunek - przedstawienie odległości z parkomatu do auta), śmieszny, 8,5/10.
Kupić czy nie? Jeżeli ktoś kupuje wszystkie dobre numery KD to powinien go kupić, a jeżeli ktoś stoi przed pytaniem, kupić ten numer, czy następny. Odpowiedź jest prosta: oczywiście, że następny.

Przykładowe strony:(kliknij, aby powiększyć)

0 Comments