Od środy można już kupić w kioskach najnowszego Kaczora Donalda, a my już przedstawiamy recenzję.

- Wampiry i złodzieje - scen. Per Hedman, rys. Manrique - 16 stron (1. część - 7 stron, 2. część - 9 stron) - Bracia Be
- Nie dać się skrzatom - 9 stron - scen. i rys. Carl Barks - nowy komiks - nowe kolorowanie!
- Latający skauci - scen. Gail Renard i Peter Snejbjeg, rys. Angel - 4 strony - Supergoofy
- Wdług przepisu babci - scen. Gorm Transgaard, rys. Andrea Ferraris - 3 strony - Babcia Kaczka
- Igła w stogu siana - 1 strona

33 strony komiksów - to chyba już normalna ilość, choć zawsze może być więcej. Patrząc na okładkę widzimy starego, dobrego Donalda, a nie Donalda jako wampira, szkoda, ponieważ miałem nadzieję, że będzie specjalny Donald, tak jak było w zapowiedzi w poprzednim numerze (tak samo jest w zapowiedzi następnego numeru), szkoda, że na ostatniej stronie nie ma zapowiedzi tylko jakaś ohydnie różowa reklama. Pierwszym komiksem w numerze są "Wampiry i złodzieje", jest to pierwszy komiks podzielony na dwie części od pierwszego numeru w tym roku (nie licząc numerów podwójnych), także dowiedziałem się, że w numerze świątecznym, raczej będzie jakiś długi, świąteczny komiks Barksa. Wróćmy do komiksu, w którym występują tylko Bracia Be (i inne postaci, wymyślone na jeden raz), komiks jest dobrze narysowany, scenariusz też jest bardzo dobry, szczególnie dlatego, że jest długi, kolorowanie także, komiksowi dam 8/10. "Nie dać się skzatom" to pierwszy nowy (ponad 1 stronę) nowy komiks Barksa od początku lipca, a także trzeci komiks w historii z Diodakiem, a także ostatni, w którym był narysowany na grubego (od następnego był on już odchudzony), a jednocześnie jest to komiks, który został na szybko zrobiony za 9 usuniętych stron z "Trick or Treat", komiks ukazał się z bardzo dobrym kolorowaniem oraz trochę przypomina ten-pagera, tyleż, że główną rolę (wbrew temu co piszę na pierwszej stronie) mają Siostrzeńcy, cały komiks jest zapełniony humorem, rysunki także są dobrze zrobione, w sumie daję 9,5/10. Potem mamy przerwę (m.in. konkurs "The Sims 3") i na sam koniec mamy trzy krótsze komiksy, pierwszym z nich "Latający skauci" pojawiają się dwie rzadko pojawiające się w Polsce postacie: Gilbert i Supergoofy, komiks jest dobrze narysowany i ogólnie jest dobry, 7/10, ponieważ zabrakło w nim tego "błysku". "Według przepisu babci" to komiks, który przestawia obecną młodzież, jako taką co nie wiedzą zupełnie co to jest wieś, pomysł ciakawy, rysunki Ferrarisa są też bardzo ładne, 8/10. "Igła w stogu siana" to nie jest 1-stronicówka z serii (tych co tworzy Gaute Moe), tylko jakaś wyciągnięta z archiwum Egmontu, śmieszna, rysunki też dobre, w sumie 8/10.

Kupić - tak, trzeba ten numer mieć w swojej kolekcji, ponieważ jest w nim trzeci w historii komiks z Diodakiem, który jest naprawdę dobry, inne komiksy w numerze zachowują poziom, więc trzeba go kupić. W następnym numerze KD będą komiksy Ferioli'ego i Williama Van Horna, więc skład będzie trochę gorszy, podkreślam trochę.


Przykładowe strony:(kliknij, aby powiększyć)

0 Comments