Dziś ukazał się nowy, 23. w tym roku numer "Kaczora Donalda", a w nim:

- Zawsze na stanowisku - Kaczor Donald - scen. Byron Erikson, rysunki: Ferioli - 10 stron
- Zielony labirynt - 7 stron - scen. i rys. Noel Van Horn - Myszka Miki
-
Główka pracuje - 7 stron - scen. i rys. Carl Barks (!)
- Obfity połów - 3 strony - scen. Per Hedman rys. Marsal - Babcia Kaczka
- Szczyt skąpstwa - 1 strona - rys. Daan Jippes - Wujek Sknerus - premiera światowa!
- Prosta instrukcja - 1 strona - scen. Francois Corteggiani rys. Daan Jippes oraz Ulrich Schroder - Goofy - premiera światowa!
- Ptasie gniazdo - 4 strony

Znowu 33 strony! Ale aż 7 komiksów, w tym po jednym Barksa i Ferioliego oraz dwa Jippesa. A konkretnie?
Na sam początek widzę, komiks numeru Ferioliego, choć ma (jak zawsze) dobre rysunki Ferioliego, scenariusz stylem mi trochę przypomina ten-pagery Barksa (kolejna praca Donalda), ale jest trochę gorszy, warto napisać, że jest to komiks z okazji 77. urodzin Donalda, który rozgrywa w przeddzień jego urodzin, czyli 8 czerwca (dziś), jutro urodziny Donalda, więc szykuje pewną niespodziankę na stronę. Po nim mamy 7-stronicowy komiks Noela Van Horna, wg mnie scenariusz jest przyzwoity, a rysunki nadzwyczaj dobre, ponieważ są one idealnie zapełnione, a nie tak jak zdarzało się w poprzednich jego komiksach, 1/3 kadru była pusta. Potem mamy reklamy i zagadki, w numerze mamy 2 i pół strony reklam nieegmontowych. Po tej przerwie pojawia się dawno zapowiedziany, komiks Barksa z Diodakiem, zachwyca w nim cudowne kolorowanie (z CBSV, na szczęście Egmont nie zrobił gorszego kolorowania), wspaniały scenariusz, jeszcze lepsze rysunki, najlepszy komiks numeru. Potem mamy krótki komiks z Babcią Kaczką ze średnim scenariuszem i średnimi rysunkami. Otwierając strony 40 i 41 (leżą na różnych kartkach) byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, ponieważ się na nich pojawiły dwa 1-stronicowe komiksy Jipessa, jeden z Wujkiem Sknerusem, a jeden z Goofym, na dodatek są to ogólnoświatowe premiery tych komiksów, choć komiks ze Sknerusem powstał w 2002 roku, ogólnie komentując, scenariusze dobre, rysunki też, ale są miłym dodatkiem w numerze. Ostatnio wspominałem, że w KD rzadko się ukazują holenderskie komiksy, a teraz mamy drugi komiks z rzędu, dziwny zbieg okoliczności, a co do tego komiksu to 4-stronicowy holenderski komiks z Kaczorem Donaldem, z fajnymi rysunkami i dobrym scenariuszem. A na sam koniec mamy dwie strony artykułu o Disney XD.

Podsumowując: numer warty kupna, ale jeżeli komuś zależy na kupnie przyszłotygodniowego, podwójnego KD (z komiksem Rosy), a nie ma wystarczająco pieniędzy na oba numery, to dobrym pomysłem, byłoby zostawienie tych pieniędzy na następny numer.

PS: W wczoraj ukazała się czwarta płyta z "Kaczymi Opowieściami", tylko za 19,99.
PS 2: Ruszyła nowa wersja disneycomics! Zapraszam!

0 Comments