Ukazał się nowy, 19. w tym roku, a 806. w historii numer "Kaczora Donalda", a w nim:

- Kołnierz fortuny - 10 stron - Kaczor Donald - scen. Lars Jensen, rys. Nunez
- 7:50 do Gęsiowa - 10 stron - Kaczor Donald
- Włamanie to trudne zadanie - 4 strony - Czarny Piotruś - scen. Thomas Shroder, rys. Angel
- Sąsiedzka pomoc - 8 stron
- Z wody i z powietrza - 1 strona - scen. Bob Karp, rys. Al Taliaferro - był już w KD 1996-17 jako "Na szerokie wody"

Tylko 33 strony komiksów! Tak mało w tym roku nie było, choć ostatnio czuliśmy drobny spadek liczby komiksów z KD (było 36-38, jest 34-35), to 33 stron komiksów jeszcze w tym roku nie było (ostatni raz tak się zdarzyło w KD 2010-50), ale jest za to informacja o Komiksowej Warszawie, która już pojutrze się rozpoczyna (więcej news niżej). Spójrzmy dokładniej na komiksy:
Na początku widzimy okładkę z Superkwękiem, może nie najlepsza, ale lepsza od okładki poprzedniego numeru. Potem widzę pierwszy komiks, ten-pager... ale oczywiście nie Barksa, tylko Larsa Jensena i Nuneza. Rysunki są dość ładne, dość, ponieważ czasami kaczory czasami trochę dziwnie wyglądają. Scenariusz jest dobry, ale da się zauważyć, że europejskie redakcje przykładają się do wydawania komiksów, ponieważ on opowiada o piątku trzynastego, we wszystkich krajach, gdzie są tygodniki wtedy został on wydrukowany (Skandynawia, Polska i może Niemcy) przed piątkiem trzynastego, który akurat w tym tygodniu wypada. Poza tym świetne kolory, szczególnie w środku komiksu. Później widzę komiks "7:50 do Gęsiowa", scenariusz i rysunki: Kari Korhonen, więc są dobre rysunki i trochę gorszy scenariusz. Ogólnie komiks jest dobry, a zachwyci fanów komunikacji miejskiej i/lub pociągów. Potem widzę zagadki z Fineaszem i Ferbem, mam nadzieję, że to wyjątek. Potem mamy wypełniacz z Czarnym Piotrusiem, rysunki są słabe (Piotruś dziwnie narysowany), a scenariusz jest niby-śmieszny, ale naprawdę przynudzający. Ostatnim (dłuższym) komiksem numeru jest "Sąsiedzka pomoc", jest to komiks dosyć przewidywalny, a rysunki ma słabe (czasami za długie dzioby itp.), ale da się zauważyć, jaki postęp zrobił Egmont w kolorowaniu przez 3 lata, teraz jest 2 razy lepsze. Na samym końcu jest niedzielny pasek gazetowy Taliaferro, oczywiście scenariusz i rysunki świetne, tak jak w jego wszystkich komiksach.
Najsłabszy numer w tym roku, więc nie warto go kupować, lepiej kupić numer w następnym tygodniu, ponieważ jest on z bardzo ładną okładką i z pirackim komiksem (może Roty). Okazało się także, że z reklamy, której pokazałem na stronie niewłaściwe były tylko daty.

0 Comments